wtorek, 23 lutego 2016

Revitalash RevitaBrow - moja opinia o odżywce do brwi.

Odpowiednio zadbane i pięknie wypielęgnowane brwi stały się niezbędnym elementem twarzy kobiet. Dużo dawniej modne były grube i krzaczaste, a jeszcze dziesięć lat temu cienkie i wyskubane. W ostatnich latach na popularności bardzo zyskał również makijaż permanentny, jednak powoli traci on swoich zwolenników, być może ze względu na fakt, że po takiej sesji brwi często są osłabione, a nawet wypadają w całości.
         Z sezonu na sezon coraz modniejsze stają się naturalne looki. Co więc zrobić aby mieć brwi, które charyzmatycznie podkreślają spojrzenie i twarz, ale nie zabierają całej uwagi? Można je pomalować, ale jeśli ubytki we włoskach są duże może to wyglądać karykaturalnie. Najlepiej zamiast ukrywać brak brwi, po prostu je zregenerować i wyhodować nowe. Dobrą opcją w tym wypadku będzie wybór odżywki do brwi. Na rynku istnieje kilka preparatów w  różnych przedziałach cenowych.
Revitalash Revitabrow odżywka do brwi - blog


Moje brwi są bardzo rzadkie i jasne, dlatego zdecydowałam się na jeden z lepiej ocenianych produktów – Revitalash RevitaBrow.  W składzie znajdziemy ekstrakty roślinne z żeń - szenia, pszenicy, nagietka lekarskiego, zielonej herbaty, oraz nienasycone kwasy karboksylowe, które stymulują intensywny i szybki wzrost rzęs. Odżywkę stosuje się raz na dobę, na całe brwi, można jej nałożyć więcej jeśli jakieś miejsca są wyjątkowo problematyczne. Na efekty czeka się około dwóch miesięcy, ale później leci już z górki. Brwi stają się pełniejsze, wyraźnie widać nowe włoski, a nawet ich ogólny kształt ulega poprawie. Co ciekawe brwi również stają się ciemniejsze, jest to bardzo dużym udogodnieniem, gdyż henna w regularnym stosowaniu bardzo osłabia włoski. Odżywkę stosować mogą również Panie z makijażem permanentnym, dzięki temu ich brwi mogą zyskać na naturalności. Buteleczka starcza na około pięć miesięcy i przy uważnym nakładaniu jest to czas wystarczający do osiągnięcia oczekiwanego efektu.